Sol Oriens

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

POGODA
DZIECIĘ KSIĘŻYCA
Dwunogi znikły z gęstych lasów, co tylko potwierdza przyjście coraz cieplejszych dni. Choć pogoda wciąż lubi się zmieniać z nienacka, to jednak znikły wszelkie ślady po zimie, pozostawiając za sobą błoto i wezbrane potoki. Śnieżne czapy w górach kurczą się powoli, odsłaniając wyżej położone przełęcze i kotliny. Płowa zwierzyna powoli wychodzi z puszczy, by skorzystać ze świeżych traw.
Ciemności, Ciemności, Ciemności...
Mrok skrywający się wśród blasku albo dogorywa, albo jest silniejszy niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Kształty snujące się pod jego osłoną od zawsze igrają ze zmysłami śmiertelników niczym niczym zastęp mimów na twoich usługach. Czekają na jedno twoje skinienie...

#51 2017-04-03 13:43:10

Atos
Zwykły Wilk
Dołączył: 2017-02-11
Liczba postów: 23
PŁEĆ: samiec
WIEK: 3 lata
ŹRÓDŁO AVATARA: devianart: SheltieWolf
WindowsChrome 57.0.2987.133

Odp: Kryształowa Jaskinia

Odetchnął głęboko i wypuścił powietrze w jej sierść. Chciał aby wiedziała, że jej ufa. Czuł jej ciepło i bliskość. Kontynuował pieszczotę przeciągając językiem po jej brzuchu. Nie potrafił już myśleć o nieczym więcej tylko o niej. Jego oddech przyspieszył.

(...) Tu do akcji wkraczają trzy kropki, kreski, gwiazdki czy cokolwiek innego.(...)

/ i timeskipik na rano/

Lekkie światło wślizgnęło się do jaskini. Atos powoli się budził. Wciąż nie docierało do niego co tak naprawdę się stało. Spojrzał na leżącą koło niego wilczycę. W świetle poranka wyglądała jeszcze piękniej. Jej futro lekko lśniło i wyglądało jak jedwab. Patrząc na nią poczuł falę czułości przelewającą się przez jego mrukliwe, ciche serce. Co prawda czuł lekki wyrzut sumienia, że był tak blisko z wilczycą, w taki krótki czas po śmierci swojej pierwszej partnerki. Ale zew natury nie pozwala na odmowę. Nie chcą budzić Futrzastej czekał aż sama się obudził a czekając wciąż próbował przetworzyć to co się działo poprzedniego wieczoru.


STAN POSTACI: Z nim i z jego bicepsami wszycho w porządku. Trochę pogryziony przez samego siebie, ale bez większych lub trwałych szkód. Jak to mówią- wyliże się.

Offline

#52 2017-04-03 14:20:14

Ciemnofutra
Zwykły Wilk
Dołączył: 2017-01-03
Liczba postów: 39
PŁEĆ: samica
WIEK: 2 lata
CIĄŻA: tak
ŹRÓDŁO AVATARA: devianart: SheltieWolf
MacintoshSafari 602.1

Odp: Kryształowa Jaskinia

Wilczyca ocknęła się nagle. Powiodła wzrokiem po jaskini. Czuła się... dziwnie. Rzeczywistość jeszcze myliła jej się ze snem. Nie rozumiała tego, co działo się poprzedniego wieczoru. Nie wiedziała nawet, czy to zdarzyło się naprawdę. Po prostu w pewnym momencie poczuła się zawieszona w przestrzeni, a potem... a potem już się obudziła.
Jej wzrok padł na Małe Ucho. Przypomniało jej to o tym, co zwykle robi się rano - trzeba iść zapolować. Wstała z trudem i chwiejnie podążyła w jego stronę. Jej zamglony jeszcze mózg nie zarejestrował tego, że mają jeszcze spory kawałek Zwierzyny Z Łapami Drzew Na Głowie, którą upolowali poprzedniego dnia.


STAN POSTACI: Wygląda jak okaz zdrowia. Jej brzuch robi się coraz większy, wskazując na miejsce pobytu nienarodzonych szczeniąt.

Offline

#53 2017-04-04 10:05:44

Atos
Zwykły Wilk
Dołączył: 2017-02-11
Liczba postów: 23
PŁEĆ: samiec
WIEK: 3 lata
ŹRÓDŁO AVATARA: devianart: SheltieWolf
WindowsChrome 57.0.2987.133

Odp: Kryształowa Jaskinia

Zauważył, że wilczyca się obudziła. Na powitanie polizał ją w nos i przeciągnął się. Poszedł za wilczycą ale gdy spostrzegł, że chce wyjść z jaskini skubnął ją lekko za sierść i podszedł do upolowanego wczoraj truchełka. Podsunął jej mięso nosem a sam oderwał sobie nogę i zaczął jeść.


STAN POSTACI: Z nim i z jego bicepsami wszycho w porządku. Trochę pogryziony przez samego siebie, ale bez większych lub trwałych szkód. Jak to mówią- wyliże się.

Offline

#54 2017-04-06 13:59:53

Ciemnofutra
Zwykły Wilk
Dołączył: 2017-01-03
Liczba postów: 39
PŁEĆ: samica
WIEK: 2 lata
CIĄŻA: tak
ŹRÓDŁO AVATARA: devianart: SheltieWolf
WindowsFirefox 52.0

Odp: Kryształowa Jaskinia

Wilczyca odwróciła się i spojrzała ze zdumieniem na zwierzynę Bez Oddechu. Jak mogła o niej zapomnieć? Potrząsnęła głową, by oczyścić myśli. Podeszła do zwierzyny Bez Oddechu i powoli zaczęła ją skubać. Z czasem nabrała apetytu i jadła coraz więcej i więcej, a gdy w końcu się najadła, poczuła się senna. Wstała i odeszła z powrotem ku wyjściu. Nie wyszła, lecz ułożyła się w progu i znów zapadła w sen.

***

Trochę już minęło od chwili, która miała zmienić życie wadery. Ciemnofutra przyzwyczaiła się już do nowej sytuacji, ale zaszła w niej delikatna zmiana. Stała się spokojniejsza i nabrała powagi. Oczywiście nie wiedziała, co już niedługo się wydarzy, ale podświadomość i instynkt podpowiadały jej, że będzie teraz odpowiedzialna nie tylko za siebie.
Życie z Małym Uchem sprawiło, że zaczęła sobie przypominać wszystkie wilcze zwyczaje, które panowały w jej dawnej watasze. Teraz przez większość dnia wypoczywała, by zapolować nocą. Mimo coraz większych trudności z poruszaniem się wciąż starała się pomagać partnerowi.
Teraz akurat wypoczywała, mimo, że była noc. Ułożyła się wygodnie u wyjścia jaskini - ostatnio było to jej ulubione miejsce. Patrzyła leniwie na uchylające się pod siłą Oddechu Lasu drzewa i rozmyślała. Ostatnio robiła to coraz częściej, bo coraz częściej jej się nudziło. Może to od tego spoważniała?


STAN POSTACI: Wygląda jak okaz zdrowia. Jej brzuch robi się coraz większy, wskazując na miejsce pobytu nienarodzonych szczeniąt.

Offline

#55 2017-04-06 16:28:51

Atos
Zwykły Wilk
Dołączył: 2017-02-11
Liczba postów: 23
PŁEĆ: samiec
WIEK: 3 lata
ŹRÓDŁO AVATARA: devianart: SheltieWolf
WindowsChrome 57.0.2987.133

Odp: Kryształowa Jaskinia

Atos wracał do jaskini. Był na samotnym polowaniu, które zakończył się sukcesem. Wielka zwierzyna-
z łapami-drzew-na-głowie spoczywała na jego grzbiecie. Inaczej nie mógłby jej przetransportować. Musiał polować od niedawna na większą zwierzynę. A to z powodu nieustającego głodu Futrzastej, której nieustający apetyt wymagał większych porcji zwierzyny. Zauważył ostatnio zmianę w zachowaniu i wyglądzie wilczycy. Już nie dorównywała mu w polowaniach i często musiał polować samotnie. Częściej odpoczywała i stała się jakaś....inna. Nie odpowiadała na zaczepki i wilk czuł jeszcze większą potrzebę opieki nad nią. nie znosił teraz polowań  podczas których musiał ją opuszczać. Wszedł do jaskini i położył zwierzynę-bez-oddechu koło Futrzastej. Przeciągnął językiem po jej pysku tak na powitanie. Jego wzrok powędrował ku jej brzuchowi, który w miarę z czasem rósł. Samiec czuł, że coś się zbliża. Tak samo było z jego dawną partnerką zanim.. zanim. Odwrócił szybko wzrok. Nie czul swojej mocy przy waderze. I nie chciał, żeby ona sie o tym dowiedziała. Jeszcze nie.


STAN POSTACI: Z nim i z jego bicepsami wszycho w porządku. Trochę pogryziony przez samego siebie, ale bez większych lub trwałych szkód. Jak to mówią- wyliże się.

Offline

#56 2017-04-06 17:25:47

Ciemnofutra
Zwykły Wilk
Dołączył: 2017-01-03
Liczba postów: 39
PŁEĆ: samica
WIEK: 2 lata
CIĄŻA: tak
ŹRÓDŁO AVATARA: devianart: SheltieWolf
MacintoshSafari 602.1

Odp: Kryształowa Jaskinia

Ciemnofutra nastawiła uszy. Pomiędzy szumem wiatru usłyszała dźwięk, który mógł wskazywać jedynie na jedno - Małe Ucho wraca. Podniosła łeb i machnęła radośnie ogonem, ale nie wstała. Wolała oszczędzać siły na chwilę, w której będzie potrzebna. Jednak gdy zobaczyła, że samiec najwyraźniej nie zamierza bronić swojego pierwszeństwa przy posiłku, zdecydowała się podnieś i zabrać się do jedzenia. Ostatnio jej apetyt gwałtownie wzrósł. Najpierw jadła tylko trochę więcej, ale teraz nie mogła się powstrzymać od wchłaniania wielkich porcji mięsa. Odrobinę szkoda jej było Małego Ucha, który nie dość, że musiał często polować sam, to jeszcze zjadał mniejszą część zwierzyny. Ale tylko odrobinę. Przyćmione to było uczuciem, że jej stan zdrowia jest teraz bardzo ważny.


STAN POSTACI: Wygląda jak okaz zdrowia. Jej brzuch robi się coraz większy, wskazując na miejsce pobytu nienarodzonych szczeniąt.

Offline

#57 2017-04-07 12:01:12

Atos
Zwykły Wilk
Dołączył: 2017-02-11
Liczba postów: 23
PŁEĆ: samiec
WIEK: 3 lata
ŹRÓDŁO AVATARA: devianart: SheltieWolf
WindowsChrome 57.0.2987.133

Odp: Kryształowa Jaskinia

Gdy tylko położył zwierzynę na podłożu wilczyca od razu zabrała się do jedzenia. Ziewnął i położył się naprzeciwko jej. Nie był na razie głodny. A wiedział, że jej się jedzenie przyda. Obserwował wilczycę z pod pół przymkniętych oczu, żeby wiedzieć czy wszystko w porządku.


STAN POSTACI: Z nim i z jego bicepsami wszycho w porządku. Trochę pogryziony przez samego siebie, ale bez większych lub trwałych szkód. Jak to mówią- wyliże się.

Offline

#58 2017-04-07 15:29:08

Ciemnofutra
Zwykły Wilk
Dołączył: 2017-01-03
Liczba postów: 39
PŁEĆ: samica
WIEK: 2 lata
CIĄŻA: tak
ŹRÓDŁO AVATARA: devianart: SheltieWolf
MacintoshSafari 602.1

Odp: Kryształowa Jaskinia

Gdy już najadła się do syta, podniosła głowę i spojrzała na Małe Ucho. Teraz, gdy głód minął, poczuła potrzebę wyładowania nadmiaru energi. Podeszła do niego i wsadziła nos w jego futro. Chwilę powęszyła, a potem chaps! złapała jego nogę i pociągnęła gwałtownie. Oczywiście robiła to na tyle ostrożnie, by nic mu się nie stało. Wciąż trzymając jego nogę w zębach warknęła groźnie, jednocześnie machając ogonem. Może z punktu widzenia tych dziwnych wilko-niewilków wyglądało by to dziwnie, ale tak naprawdę miało wiele sensu. W ten sposób dawała Małemu Uchu do zrozumienia: Zobacz - mogłabym rozszarpać cię teraz na strzępy, ale tego nie robię. Możesz mi ufać.


STAN POSTACI: Wygląda jak okaz zdrowia. Jej brzuch robi się coraz większy, wskazując na miejsce pobytu nienarodzonych szczeniąt.

Offline

#59 2017-04-16 16:22:30

Atos
Zwykły Wilk
Dołączył: 2017-02-11
Liczba postów: 23
PŁEĆ: samiec
WIEK: 3 lata
ŹRÓDŁO AVATARA: devianart: SheltieWolf
WindowsChrome 57.0.2987.133

Odp: Kryształowa Jaskinia

Gdy wadera podeszła do niego chciał ją polizać. Ale nie dane mu to było.  Warknął na nią przekornie. Wiedział, że nie zamierzała mu zrobić krzywdy i on tez nie chciał. Ugryzł ją za przednią łapę i pociągnął na tyle lekko żeby jej się nic nie stało.  To dopiero zabawa!


STAN POSTACI: Z nim i z jego bicepsami wszycho w porządku. Trochę pogryziony przez samego siebie, ale bez większych lub trwałych szkód. Jak to mówią- wyliże się.

Offline

#60 2017-04-16 16:58:40

Ciemnofutra
Zwykły Wilk
Dołączył: 2017-01-03
Liczba postów: 39
PŁEĆ: samica
WIEK: 2 lata
CIĄŻA: tak
ŹRÓDŁO AVATARA: devianart: SheltieWolf
MacintoshSafari 602.1

Odp: Kryształowa Jaskinia

Małe Ucho podjął zabawę. Dobrze. Szarpnęła jeszcze raz za jego nogę, po czym podskoczyła, starając się delikatnie go przygnieść przy upadku. I właśnie w tym momencie stwierdziła, że wystarczająco dużo siły zużyła. Liznęła basiora i (o ile jej na to pozwolił) podniosła się. Teraz miała ochotę na mały spacer i bardzo miło byłoby, gdyby on też poszedł.


STAN POSTACI: Wygląda jak okaz zdrowia. Jej brzuch robi się coraz większy, wskazując na miejsce pobytu nienarodzonych szczeniąt.

Offline

#61 2017-04-16 20:22:56

Atos
Zwykły Wilk
Dołączył: 2017-02-11
Liczba postów: 23
PŁEĆ: samiec
WIEK: 3 lata
ŹRÓDŁO AVATARA: devianart: SheltieWolf
WindowsChrome 57.0.2987.133

Odp: Kryształowa Jaskinia

Zdziwił się gdy wilczyca przerwała zabawę. Wyglądała na dość zmęczoną. A przecież bawili się krótko? No cóż. Gdy wilczyca podniosła się, on podniósł się razem z nią i otrzepał futro z pyłu. Postanowił podążyć za nią.


STAN POSTACI: Z nim i z jego bicepsami wszycho w porządku. Trochę pogryziony przez samego siebie, ale bez większych lub trwałych szkód. Jak to mówią- wyliże się.

Offline

#62 2017-04-17 08:48:04

Ciemnofutra
Zwykły Wilk
Dołączył: 2017-01-03
Liczba postów: 39
PŁEĆ: samica
WIEK: 2 lata
CIĄŻA: tak
ŹRÓDŁO AVATARA: devianart: SheltieWolf
MacintoshSafari 602.1

Odp: Kryształowa Jaskinia

Zerknęła, czy basior za nią idzie, po czym wymaszerowała z jaskini. Było gość chłodno i ze zdziwieniem stwierdziła, że to jej przeszkadza. Chwilkę się zawachał, ale ruszyła dalej. Było tak cudownie ciemno, a do jej nozdrzy dochodził zapach zbliżającej się wiosny. W pewnym momencie poczuła też zapach Małej Zwierzyny, ale nawet nie próbowała polować. Mała Zwierzyna byłaby dla niej za szybka. Zamiast tego podeszła do strumienia i wypiła kilka pożądnych łyków wody.


STAN POSTACI: Wygląda jak okaz zdrowia. Jej brzuch robi się coraz większy, wskazując na miejsce pobytu nienarodzonych szczeniąt.

Offline

#63 2017-07-02 23:07:25

Valerian
Zwykły Wilk
Dołączył: 2017-01-13
Liczba postów: 50
PŁEĆ: samiec
WIEK: 4 lata
ŹRÓDŁO AVATARA: http://earthjustice.org/sites/
MULTI: Ulv
Windows 7Chrome 59.0.3071.115

Odp: Kryształowa Jaskinia

Wilk wyruszył ze swojej jamy skoro świt po uprzednim przeciągnięciu się i ugaszeniu pragnienia w pobliskiej rzecze, postanowił ruszyć na spacer, z nadzieją, że po drodze uda mu się coś upolować. Choć wędrówka była nużąca, Val był z niej niezwykle zadowolony. Mógł zwiedzić rejony tej krainy, w których nigdy nie był, a co najważniejsze cały czas zmuszał kontuzjowaną łapę do pracy, nie mógł przecież w nieskończoność poruszać się na trzech kończynach oszczędzając tę czwartą. W końcu to nie pierwszy i nie ostatni raz kiedy musiał normalnie funkcjonować z rannym i poturbowanym ciałem. Idąc spokojnie stawiał na ziemi całą łapę, przez co się krzywił i lekko warczał z bólem, a jego pysk wyrażał ile wysiłku samiec musiał włożyć w to, żeby normalnie się przemieszczać, mimo że krok wciąż miał kulawy.
Nagle wyczuł w okolicy małą zwierzynę, a jego żołądek odezwał się z entuzjazmem ponaglając basiora do wszczęcia pościgu. Val nie miał powodów, aby nie posłuchać wewnętrznego przyjaciela i zaraz ruszył biegiem w stronę, z której czuł woń zająca. Nie wielki był to posiłek, ale wystarczający, by zaspokoić chwilowy głód. Udało mu się pochwycić zwinnego gryzonia dopiero po krótkiej, acz męczącej gonitwie i dopiero z szamoczącą się jeszcze w pysku drapieżnika ofiarą, ten rozejrzał się gdzie jest. Znajdował się na polance przed jakąś jaskinią, z której właśnie wychodziła czarna wadera. Nie wiedział dlaczego, ale miał wrażenie że skądś ją zna. W głębi groty za nią dostrzegł też brązowego samca. Val się cofnął ściągając do tyłu uszy i cicho warcząc. Nie miał złych zamiarów, ale nie chciał też okazać słabości i uciec. Był starszy od tej pary, dlatego tym bardziej nie zamierzał opuścić tego miejsca zanim sobie nie odpocznie i nie zje. Rana na tylnej łapie pulsowała mu nieprzyjemnie, rozlewając się bólem po całej kończynie i nie chciał jej na razie za bardzo nadwyrężać.
- Ie mam szłyh szamiarów, hsze kylko szjeszcz i opoczoncz - wysapał, trzymając w pysku martwego już gryzonia, którego zaraz położył na ziemi. Nie zaczął jednak jeść patrząc czujnie w stronę mieszkańców tej części lasu. Nagle coś go tknęło i przyjrzał się uważniej samicy. Dopiero teraz dostrzegł nienormalnych rozmiarów brzuch, co od razu przywiodło mu na myśl, że czarna wilczyca jest w ciąży. Tym bardziej miał wrażenie, że powinien odejść, ale ból w tylnej łapie był nie do zniesienia i nie pozwalał w obecnej sytuacji ruszyć się samcowi z miejsca choćby o krok, jedynie mógł zmienić pozycję siadając, albo kładąc się na ziemi. Nic z tych rzeczy nie zrobił. Wciąż jedynie stał i przyglądał im się z ostrożnością, czekając na atak, albo neutralność.


STAN POSTACI: Jest zdrowym i dobrze odżywiającym się wilkiem. Jedynie ma ranną tylną łapę, przez którą utyka oraz wyrwany kawałek skóry na karku. Nosi na sobie ledwo wyczuwalną woń Selti, wyraźny, acz powoli niknący zapach Sheothara, a przede wszystkim pachnie ziemią i swoją nową kryjówką.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot
Tytuł forum

To jest miejsce na reklamę tekstową for partnerskich.

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
dragonballots - majsterkowaniediy - avastandarpg - division - polocraft