Sol Oriens

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

POGODA
DZIECIĘ KSIĘŻYCA
Dwunogi znikły z gęstych lasów, co tylko potwierdza przyjście coraz cieplejszych dni. Choć pogoda wciąż lubi się zmieniać z nienacka, to jednak znikły wszelkie ślady po zimie, pozostawiając za sobą błoto i wezbrane potoki. Śnieżne czapy w górach kurczą się powoli, odsłaniając wyżej położone przełęcze i kotliny. Płowa zwierzyna powoli wychodzi z puszczy, by skorzystać ze świeżych traw.
Ciemności, Ciemności, Ciemności...
Mrok skrywający się wśród blasku albo dogorywa, albo jest silniejszy niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Kształty snujące się pod jego osłoną od zawsze igrają ze zmysłami śmiertelników niczym niczym zastęp mimów na twoich usługach. Czekają na jedno twoje skinienie...

#1 2017-02-18 16:02:20

Raven
Szczeniak
Dołączył: 2017-02-18
Liczba postów: 11
WIEK: Ponad 4 miesiące
MULTI: Selti
Windows 8.1Chrome 56.0.2924.87

Raven

Miano
Raven
Płeć:
Basior.
Wiek.
Ponad 4 miesiące.
Rasa:
Zwany przez społeczeństwo – brudny z krwi. Jest w połowie wilkiem, a w połowie psem.
Wygląd:

Ukryta wiadomość

raven3_by_eksperyment-dazhlx0.png

Tak szaleńczo przypominasz ojca – te słowa wypowiadane z wielką czułością, nie raz słyszał od swej matki.
Jego sierść lśniła w promieniach słońca, mieniąc się kolorami od brunatnej czerni po orzech. Niewątpliwie uwagę przykuwały duże, a jednak zaostrzone w kącikach, ślepia, o barwie najczystszego złota. Ich kolor bezsprzecznie podbijał kontrast jaki rysował się między ślepiami, a sierścią. Ślepia mordercy, dzikie, nieujarzmione, bez znaczenia z jakimi intencjami kierował się do innych, one wciąż wyglądały niemal tak samo. Wrogości spojrzeniu dodawała blizna na oku (ślady po pazurach). Na czubku łba widnieje para uszu, jedno z nich jest widocznie naderwane/postrzępione w skutek starcia.
Dość duże łapy zakończone ostrymi pazurami. Jak na młody wiek – umięśniona, aczkolwiek smukła sylwetka, przyozdobiona dwiema okazałymi bliznami. W kształcie pazurów na prawym barku, oraz przypominająca X na udzie tej samej strony.
Jego pysk zazwyczaj nosił dumny, ponury wyraz, z jakim przyszło mu się urodzić.
Na jego szyi widnieje coś na wzór obróżki z małym, pozłacanym medalikiem na którym widnieje napis Shanty – owy medalik wiele dla niego znaczy, gdyż należał niegdyś do jego, zmarłej już, matki.

Charakter.

Nieufny zarówno do świata, jak i istot żyjących w nim. Nauczył się, by każdego traktować z dystansem. Ma raczej sceptyczne, chłodne nastawienie do wszystkiego i wszystkich. Jest dość opryskliwy, sarkastyczny. Woli się nie przywiązywać do innych, wiedząc, że wraz z tym wiąże się tęsknota utraty. Działa według ustalonych sobie zasad, których woli nie uginać – Zasada numer jeden. Nie potrzebujemy nikogo, oprócz siebie. To głównie na niej opiera się sposób bycia basiora, który żyje samemu sobie, całkowicie izolując wszelką strefę emocjonalną. Zasada numer dwa. Nigdy nie pokazuj strachu. Istoty zwykły żerować na tym odczuciu, jeśli okażesz, że się boisz, stawiasz siebie na straconej pozycji. Zasada numer trzy. Zawsze stawiaj na pierwszym miejscu swoje dobro. Rycerskość nie przyczyni się do dłuższego życia, a może nieść wraz ze sobą straty. Zasada numer cztery. Nigdy, przenigdy nie mów o sobie więcej, niż to konieczne. Brak tolerancji ze strony świata może zaprowadzić Cię do zguby, ponadto im więcej ktoś o tobie wie, tym łatwiej może Cię zranić.
Zasad jest więcej, a jednak te cztery już ukazują podejście do świata basiora. Świata, w którym o wszystko należy walczyć, by nie zatonąć jak tytanic.
Samotnik, jako takiego widzi siebie za kilka lat.

Historia.

Raven jest wyrzutkiem, jako dzieciak – którym wciąż jest – został dość brutalnie odrzucony przez społeczeństwo w  jakim żyje. Psowate na każdym kroku szyderczo wytykały mu jego odmienność, znęcały się nad nim psychicznie i fizycznie, przez co Raven często do domu wracał poturbowany.
Był wysportowany, musiał być, liczne ucieczki przez sforami trzy razy większych czworonogów, czy dość brutalne starcia z rówieśnikami, nauczyły go, że żeby przeżyć, trzeba walczyć.
Jego matka, w jej czułych objęciach odnajdywał ukojenie, miłość jakiej potrzebował. To Ona była jego powodem do życia, powodem dla którego zamierzał stąpać po zbitym szkle, jakie przynosił co róż nowy dzień.
Czuł żal do ojca, którego nigdy nie miał szansy poznać. Nie mógł go znienawidzić, bowiem przez ten cały czas jego rodzicielka napominała mu, że gdyby Razer wiedział że będą mieli syna, zapewne zostałby. Mówiła też, że się cieszy, że nie ma go z nami. Był wilkiem, świat w którym żyją nie należy do niego.
Raven wiedział, jak bardzo ta kochała ojca, więc nigdy nie mówił przy niej źle o basiorze, a swój żal pozostawił samemu sobie.
Sytuacja się zaostrzyła, gdy jego matka umarła. Raven został pod opieką jej dobrego przyjaciela, ten traktował go dobrze, bez jakichkolwiek uprzedzeń, a jednak mały basior miał dość bycia ciężarem, więc niedługo potem odszedł.
Czego chciał? Sam nie do końca wiedział. Z początku miał ochotę odnaleźć ojca, mając nadzieje, że ten go przygarnie, a jednak.. niejako winił go za wszelkie złości, jakie spotkały go w życiu, co sprawiało, że szczenie nie chciało mieć z nim do czynienia.
Tkwiło w przekonaniu, że gdyby naprawdę kochał jego matkę, nigdy by nie zostawił jej, nie zważając na to do jakiego świata przynależy jeden i drugi.
Żal do rodziciela pogłębiał się z każdym kolejnym dniem. Bagaż doświadczeń, co rusz przypominał mu, że nie przynależy do żadnego ze światów i nigdy nie będzie jego częścią.

Offline

#2 2017-02-18 16:53:38

Sheothar
Zwykły Wilk
Skąd: grota w lesie
Dołączył: 2016-10-10
Liczba postów: 56
PŁEĆ: samiec
WIEK: 3 lata
ŹRÓDŁO AVATARA: pixabay.com
MULTI: Kania
WWW
Windows 8.1Firefox 51.0

Odp: Raven

Akcept, miłej gry!


STAN POSTACI: Generalnie rozczochrany, ale przy jego dłuższym miejscami futrze nie rzuca się to tak bardzo w oczy. Skrywa ono całkiem sporo sińców i stłuczeń, a jedno z żeber samca jest definitywnie pęknięte. [40] Od czasu do czasu drży mu jakiś mięsień, głównie w kończynach, ale nie jest to szczególnie zawadzające. Da się wyczuć intensywny zapach Selti, a także lasów i traw. Chustka pociemniała, dawno nie widziała porządnej wody. Kryształ na rzemyku nie posiada ani jednej rysy.
***
"Świat wokół ciebie się zmienia,
przez ciebie płynie niepokój...
Płyną chmury po niebie
pod białą flagą obłoków..."

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] claudebot
Tytuł forum

To jest miejsce na reklamę tekstową for partnerskich.

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
polskipcs - weedskill - 2pl-z-domowe - gry-forum - gtavrp